Dziś Halloween, liczę, że jakiś dobry horror uda mi się dziś w TV obejżeć, bo ze wzgledu na jeszcze nie do końca zrośniętą nogę S nigdzie w tym roku się nie wybieramy. No cóż czasem się tak zdaża. Osobiście jestem wielką fanką horrorów i uwielbiam się bać, dlatego akurat ten amerykański zwyczaj przypadł mi do gustu. Niestety w tym roku własnej dyni się nie dorobiłam, ale na przyszly rok nie ma opcji, będzie.
Chyba już jasne stało się, że nie mogłam się oprzeć wymiankoweo-halloweenowemu szaleństwu i zapisałam się na wymiankę zorganizowaną przez Iwonę. Moją ofiarą w tej wymiance była Hanulka.
do mnie przyleciała też cudowna niespodzianka, niestety nie wiem od kogo
... mała edycja ... prezent od Haneczki ... nie mogłam jakoś namierzyć bloga, oj ja melepeta jestem, mam nadzieję, że mi Hania wybaczy
Postanowiłam też rozszerzyć mój blog o dział kulinarny ponieważ strasznie lubię gotować i testowac nowe przepisy. Więc niedługo już kulinarne posty u mnie zagoszczą. Mam nadzieję, że moje gotowańce komuś do gustu przypadną.